Na sztandarowym deptaku Katowic usychają drzewka. Nie wiadomo, kto ma klucze do kratownic, które drzewka osłaniają. Nie wiadomo też, kto za uschnięcie odpowiada. Katowiccy urzędnicy pytani o to, w pośpiechu przerzucają piłeczkę.
Na sztandarowym deptaku Katowic usychają drzewka. Nie wiadomo, kto ma klucze do kratownic, które drzewka osłaniają. Nie wiadomo też, kto za uschnięcie odpowiada. Katowiccy urzędnicy pytani o to, w pośpiechu przerzucają piłeczkę.